Forum -FORUM WAL SIE NA RYJ- bf.one.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dowciapy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum -FORUM WAL SIE NA RYJ- bf.one.pl Strona Główna » Po Kielichu Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dowciapy
Autor Wiadomość
COMMANDO FUKA
Gość







Post
Proszę o nie umieszczanie tak zjebanych dowcipów, wiem że nabić posta to rzecz prosta, ale kurwa bez przesadyzmu :D
Śro 23:40, 21 Gru 2005
DUMBO
Świeży



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Post
Czym sie rozni wagon piasku od wagonu zydow?
-Piasku nie da sie wyladowac widlami :P


Post został pochwalony 0 razy
Sob 19:06, 24 Gru 2005 Zobacz profil autora
Barabasz
Patron Skurwieli



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


Post
o kurwa ale dowwcip no to sie usmialem ](*,) =D> :]


Post został pochwalony 0 razy
Sob 19:24, 24 Gru 2005 Zobacz profil autora
oxen
Wartki Rumcajs



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ona sie tu wziela

Post
mi tam sie podobal :)

a to jest zajebiscie pojebane:

Czym zabić człowieka pająka????








ODP: Człowiekiem kapciem heheheeh


Post został pochwalony 0 razy
Sob 21:06, 24 Gru 2005 Zobacz profil autora
Chester
Mały zadymiarz



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Marsa

Post
>>>>> Siedzą dwa żule na ławce kompletnie skacowani, nagle jeden mówi:
>>>>> - Władziu, już nie mamy za co pić mam tylko 1,50zł nawet na byczka
>>>> nie starczy!!!
>>>>> - Nie pękaj Stefan, mam pomysł!!! Weźmiemy tę kase, kupimy
>>>> hot-doga i wyciągniemy parówkę, pójdziemy do najlepszego lokalu w
>>>> mieście i zalejemy się w trzy dupy, na koniec wyciągane tą parówkę,
>>>> a ty zaczniesz mi ją ssać, powiedzą, że pedały i wywalą nas z lokalu
>>>> i bedzie git.
>>>>> Jak postanowili, tak zrobili. Kupili hot-doga, poszli do lokalu,
>>>> zalali się, Władziu wyciągnął parówkę i Stefan mu possał. I tak
>>>> jeden lokal, drugi, trzeci i zrobił się dziesiąty.
>>>>> - Władziu ja ci powiem, że ja mam już dosyć, a tak wogóle to już
>>>> po czwartym lokalu miałem dosyć.
>>>>> - Stefan ja też ci coś powiem. JA PO DRUGIM LOKALU ZGUBIŁEM
>>>> PARÓWKĘ!!!


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:27, 03 Sty 2006 Zobacz profil autora
SZEFU
REAL GANGSTA'
REAL GANGSTA'



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem...

Post
hehe dobre


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:31, 03 Sty 2006 Zobacz profil autora
Kowal
Twój stary
Twój stary



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1629
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZNIENACKA

Post
To z parówkami zajebiste! :D


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:53, 03 Sty 2006 Zobacz profil autora
Fredi
***



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Niektóre są całkiem niezłe

-Kto jest patronem elektryków?
-Ewa, bo pierwsza ciągła druta!

-------------------------------------------------
Amerykanie wysłali do Etiopii żaluzje, po kilku miesiącach otrzymali list:
-Dziękujemy za łóżka piętrowe...

-----------------------------------------------------
Przyszła baba do lekarza, a lekarza nie ma...

------------------------------------------------------------
Dwóch chłopaczków się spotkało i "jadą sobie". Jeden mówi:
-Ty, masz łyżkę do butów?
-Po co?
-Bo bym ci jeszcze jaja włożył.

--------------------------------------------------------
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle wyskoczył Wilk i zgwałcił Kapturka. Po wszystkim Kapturek się pyta:
-Wilku, a masz zaświadczenie, że nie masz HIV? A Wilk na to:
-No pewnie, że mam!
-To już je możesz wyrzucić...
-------------------------------------------------------

Przychodzi dziadek do lekarza:
-Panie doktorze, pogryzły mnie dwa psy. A lekarz:
-A szczepione były?
-Tak, dupami.
-------------------------------------------------------

Leci sobie mucha, wokół piękne krajobrazy, nagle wpadła na drzewo, wstaje i mówi:
-To se kurna polatałam...

-------------------------------------------------------
Leci wrona przez las:
-Kra, kra, kra...
Nagle walnęła głową w drzewo, otrząsa się i:
-Chał, chał, miał, miał. Kurna, jak to było?!

-------------------------------------------------------
Czym się różni kaczka od teściowej? Tym, że kaczka zasra całe podwórko, a teściowa całe życie...

-------------------------------------------------------
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
-Proszę mnie wykastrować!
Lekarz się dziwi, dlaczego młody, przystojny mężczyzna chce to zrobić, z niedowieżaniem prosi o pisemne oświadczenie z podpisem, no i wykonano zabieg.
Operacja, po operacji budzą faceta no i jeszcze pytają:
Proszę pana, czy mógłby pan nam zdradzić dlaczego chciał pan się wykastrować, bo cały szpital się zastanawia...
Facet na to:
-Wie pan, ja się żenię z ortodoksyjną żydówką.
Lekarz: -To może pan chciał się obrzezać?!
Facet: -A co ja powiedziałem??!!

-------------------------------------------------------
Tańcząc, hrabina puściła bąka. Zmieszana mówi:
-Panie hrabio, chciałabym żeby to pozostało między nami...
A hrabia: -A ja bym wolał żeby się rozeszło...
-------------------------------------------------------

Do kontuaru w barze podchodzi podpity facet i mówi:
-Ma pani "czystą"?
-Mam.
-To poproszę dwa razy szybko na stojąco.

-------------------------------------------------------
Za siedmioma górami, lasami i rzekami mieszkał krasnoludek. Wychodzi z domu i mówi:
-Kurwa, ale mam wszędzie daleko!

-------------------------------------------------------
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
Panie doktorze, mam krzywe nogi.
-Od małego?
-Nie, od kolan.
-------------------------------------------------------

Zmęczony onanizmem 6-letni Franio, zobaczył siostrę nago i rzucił się na nią, dobre złego początki lecz koniec żałosny, dostał w dupę od ojca i syfa od siostry.

-------------------------------------------------------
Zgadnijcie co jest szczytem precyzji? Nasrać w stringi.

-------------------------------------------------------
W pociągu siedzą naprzeciw siebie facet i kobieta. I ten facet ma troszkę pod kołnierzem rozpięte i ta pani chciała mu zwrócić uwagę i mówi:
-Proszę pana, sklepik się panu otworzył. A facet:
-A może by pani chciała z kierownikiem porozmawiać? A ona:
-Na razie to ja widzę magazyniera, co śpi na worach.

-------------------------------------------------------
Jedzie facet ulicą i przy drodze widzi taką zmarzniętą dziewczynę, podjeżdża i pyta:
-Podwieźć cię? A ona:
-Po dwieście pięćdziesiąt!
-------------------------------------------------------

Zgadnijcie co mówi tirówka wychodząc z tira? Życzę zdrowia...

-------------------------------------------------------
Syn do ojca:
-Tatusiu, całowałem się z dziewczyną. A ojciec:
-Tak? I co mówiła? A syn:
-Nie słyszałem, bo uszy zatkała mi udami...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Szczyt odwagi: zjechać gołą dupą z 10 piętra na brzytwie i jajami chamować na zakrętach...

-------------------------------------------------------
Przychodzi facet do burdelu:
-Chcę panią z małymi piersiami i ciasną szparką.
Po chwili: -Zapraszam pana z małymi rękoma i małym penisem...
-------------------------------------------------------

Wiecie w czym kobieta jest mocna? W gębie, bo i konia pociągnie.

-------------------------------------------------------
Wraca mąż z delegacji, żona robi mu laskę, a on z rozkoszy mruczy: wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej...
-------------------------------------------------------

Przychodzi baba do lekarza z padaczką, a ten mówi: -Dyskoteka piętro wyżej.
-------------------------------------------------------

Dlaczego kościół zabronił miłości od tyłu? Bo za blisko krzyża. A francuskiej? Bo jak połknie to kanibalizm, a jak wypluje to aborcja.

-------------------------------------------------------
Było sobie dwóch braci, jeden z nich podkochiwał się w Bridgette Bardotte i wytatułował sobie na jednym pośladku "B" i na drugim pośladku "B", spotkali się ze swoim przyjacielem, tak "jadą, jadą" i jeden na chwilę wyciągnął i się pyta:
-Słuchaj, a kto to jest BoB?
-------------------------------------------------------

Siedzą dwa gołębie na dachu, jeden grucha, a drugi jabłko.
-------------------------------------------------------

Syn do ojca mówi, że miał pierwszy stosunek. A ojciec:
-A kiedy przewidujesz następny?
-Tato, jak mi się pupa zagoi.
-------------------------------------------------------

Co robi blondynka zakopana po pas na plaży? Służy za automat do lodów.

-------------------------------------------------------
Co mówi blondynka jak zobaczy kontakt w ścianie?
-Ooo, biedna świnka, zamurowali ją...
-------------------------------------------------------

Stoją dwie panie lekkich obyczajów i idzie babcia, zaciekawiona pyta:
-Po co tu stoicie?
-Po cukierki.
-To ja też postoję.
Idzie policjant i myśli:
-Te dwie, wiem po co stoją, ale po co ta babcia i spytał:
-Po co tu stoicie babciu?
-Ja wiem, ja nie mogę gryźć, ale mogę lizać.
-------------------------------------------------------

Podbiega facet do konduktora i pyta:
-Panie, jaki to jest pociąg?
-Zielony.
-Ale dokąd???
-Do połowy tam.

-------------------------------------------------------
Nauczyciel w szkole:
-Dzieci, czy wiecie jak nazywają się faceci, którzy się kochają razem?
Odpowiadają: -Geje.
-A kobiety, które się kochają?
-Lesbijki.
-A ci co ze zwierzętami się kochają?
Odpowiadają: -Gucwińscy.
-------------------------------------------------------

Co mówi jeż schodząc ze szczotki ryżowej?
-Pozory mylą.
-------------------------------------------------------

Spotkały się dwie pchły:
-Cześć, gdzie byłaś w wakacje? Ja na Krecie.
-------------------------------------------------------

Dlaczego blondynka klęka przed drzwiami do sklepu? Jest napisane "ciągnąć".
-------------------------------------------------------

Po co blondynka zbiera butelki w więzieniu? Bo chce wyjść za kaucją.
-------------------------------------------------------

Przychodzi żaba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze, coś mnie jebie w stawie.
-------------------------------------------------------

Plemnik do plemników:
-Panowie, zdrada, jesteśmy w dupie!
-------------------------------------------------------

Poranek na wsi. Rano, gdy słoneczko wstaje, wyskakuje kogudzik na płotek i zaczyna swoje:
-Popierdoliłbym! popierdoliłbym!
Wychodzi z kurnika kurka, podnosi ogonek i pyta:
-Kogo! kogo!
Wybiega kózka:
-Mnie! mnie!
A wróbelek ćwierka:
-Czim, czim, czim, czim.
A świnka:
-Hujem! hujem! hujem!
A krówka:
-W cooooo? w cooooo?
A pszczółka:
-W pizzzzzz...

-------------------------------------------------------
Co mówi pesymista jak mu nie chce stanąć?
-Ten to już nigdy nie stanie. A optymista?
-Patrz jak pięknie wisi.
-------------------------------------------------------

Nawet pająk chociaż mały, który wisi u powały, też się czasem spuścić musi po swej małej pajęczusi.
-------------------------------------------------------

Co ma młoda kobieta między piersiami? Medalik. A stara? Pępek.

-------------------------------------------------------
Do czego służą babci piersi dziadkowi? Do ostrzenia brzytwy.

-------------------------------------------------------
Wpada blondynka do sexshopu i mówi:
-Wibrator! wibrator!
Sprzedawca mówi:
-Spokojnie, tu jest gablota, niech pani sobie wybierze, są różne kolory, rozmiary, desenie.
A ona:
-Nie, nie o to chodzi! jak się wyłącza!
-----------------------------------------
Na czerwonym
Uradowana żona wraca do domu i mówi do męża:
- Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym świetle i ani razu nie zapłaciłam mandatu.
- No i?
- Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę.
-----------------------------------------------------------
Szkoda
Szpaner w BMW otworzył drzwi na ulicy i nadjeżdżajacy samochód zawadził o nie. Facet lamentuje:
- O, ku...! Moje piękne BMW!
Podchodzi do niego przechodzień:
- Panie, co tak pan się martwisz o ten samochód? Taki z pana materialista, przecież panu cała rękę urwało!
Szpaner drze się:
- O, ku..., mój Rolex!
---------------------------
Perła
W klasztorze Shaolin uczeń zadaje swojemu mistrzowi egzystencjalne pytanie:
- Mistrzu, czym się różni kobieta od perły?
Mistrz po chwili zadumy odpowiada:
- Bo widzisz, mój uczniu, perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
Uczef zamyślił się przez moment, ale nie do końca usatysfakcjonowany odpowiedzią dalej drąży temat:
- Ale mistrzu, sa przecież kobiety, które można nawlec z dwóch stron.
- I to sa właśnie perły!
---------------------------------

Miękkie ladowanie
W barze na szczycie wieżowca siedzi facet. Zamawia tequilę, wypija ją jednym haustem, podbiega do okna i... wyskakuje. Ku zdumieniu wszystkich po paru minutach znowu staje w drzwiach baru. Od stolika wstaje inny facet, podbiega do niego i pyta:
- Panie! Jak pan to zrobił?! Przecież jesteśmy z dwieście metrów nad ziemią...
- Wie pan co, ta tequila jest jakaś dziwna, wypijam ją, skaczę, pędzę ku ziemi i jakiś metr przed nią hamuję i ląduję miękko. Proszę zobaczyć...
Rzeczywiście, jak powiedział, tak zrobił. Jego rozmówca zaszokowany postanawia zrobić to samo. Wypija tequilę, skacze przez okno i... ginie na miejscu.
Wtedy barman przecierający leniwie szklankę mówi do pierwszego faceta:
- Wiesz Superman, jak sobie popijesz, to wyłazi z ciebie kawał ku...sa.
------------------------------------
Kukułka
Rozprawa w sadzie. Zeznaje oskarżony, myśliwy:
- Mówię sobie, pójdę zapolować. Wygladam przez okno, śniegu od cholery, więc pociagam z piersiówki, biorę strzelbę i wychodzę. Idę sobie przez las, zimno jak cholera, więc sobie pociągam z piersiówki i szukam zwierzyny. I tak sobie idę, idę, pociągam z piersiówki, żeby wiedzieć, jak daleko zaszedłem, aż tu nagle patrzę, a na drzewie siedzi kukułka i kuka, no to wypaliłem!
Zeznaje poszkodowany, jąkała:
- Iiidę ssobie pprzez llas, aż nnagle wiwidzę, iidzie pipijanny mymyśliwy i sstrzeeela. Nono to wlawlazłem na ddrzewo i kkkrzyczę: KU...KU...KU...KU...RWA NIE STRZELAJ!
----------------------------------
Kara
Wchodzi nawalony gość do baru i od progu woła:
- Drinki dla każdego, łącznie z barmanem! Goście rzucili się do baru. Kiedy było po wszystkim, barman mówi:
- To będzie 40 dolarów.
- Nie mam tyle.
Barman obił mu gębę i wyrzucił za drzwi. Następny dzień, ta sama sytuacja, gość zamawia drinki dla wszystkich, w tym dla barmana, nie płaci rachunku, dostaje w pysk i wylatuje za drzwi. Trzeciego dnia to samo.
Dzień czwarty, gość wchodzi i z miejsca:
- Drinki dla wszystkich!
A barman:
- A co z drinkiem dla mnie?
- Ty nie dostaniesz, jak wypijesz, robisz się agresywny.
--------------------------------------------

Pedał
Jedzie facet na rowerze i nagle urwał mu się pedał. Podniósł go mały chłopiec, macha nim i krzyczy:
- Peeeeeeeedaaaaał, peeeeeeeedaaaaaaał!
Facet odwraca się i mówi:
- Mój ty mały psychologu...
---------------------------------
Zagubiony ładunek
Policjant zatrzymuje samochód i mówi do kierowcy:
- Siódmy raz pana zatrzymuję i siódmy raz gubi pan ładunek!
- A ja siódmy raz panu powtarzam, że jest zima, a ten samochód to piaskarka...
-------------------------------------------
Spalona sprawa
Pali kogut skręta. Podchodzi do niego kurczaczek:
- Kogut, co masz?
- Marychę palę.
- Daj pociągnać.
- Masz, tylko uważaj, bo mocny sprzęt.
- OK. Uff - zaciągnął się mały.
- No i jak, kurczak, czujesz coś?
- Nic nie czuję.
- Ale jak?! To masz jeszcze jednego.
- OK. Uff - zaciagnał się mały po raz drugi.
- No i jak, kurczak, czujesz coś?
- Nic nie czuję.
- No co jest? - myśli sobie kogut. - A niech tam, zrobię mu superskręta.
Zawinął kogut prawie cały sprzęt, jaki miał, w gazetę i dał kurczakowi...
- No i jak, kurczak, teraz czujesz coś?
- Nic nie czuję.
- Nożeż ku..., jak to nic nie czujesz?
- Nic nie czuję, kogut, nie czuję dziubka, nie czuję skrzydełek, nie czuję nóżek...
---------------------------------
Złota rybka
Zajączek złapał złotą rybkę. Rybka, jak to ma w swoim zwyczaju, mówi:
- Zajączku, spełnię twoje trzy życzenia, jeśli mnie puścisz.
Zajączek na to:
- Ja swoje życzenia przekażę misiowi, gdy tylko wstanie z zimowego snu.
Rybka na to:
- Zajączek, coś ty, głupi, misiowi będziesz oddawał życzenia?
Zajączek:
- Rybko, posłuchaj, nie ma przebacz. No, nie ma przebacz - życzenia dla misia albo patelnia!
Rybka niechętnie, ale się zgodziła. Jak zajączek chciał, tak się więc stało. Miś budzi się
ze snu i mówi:
- 100 ch... w d... i kotwica w plecy, żeby tylko była ładna pogoda...
--------------------------------------
Uchwała
Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
— Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka.
— Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia — widzę — gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka.
— Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia widzę — pierze majtki.
Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka.
— Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia – zaczynam widzieć na prawe oko.
--------------------------------------------
Czytelnik
Dwoje 80—letnich staruszków mieszkających na Alasce wybrało się na romantyczny spacer. Zaczynała się wiosna, przyroda powoli budziła się do życia. Obojgu zebrało się na amory.
— Czy wiesz, że na Alasce jest 117 000 wilków?
— Och kochanie, jaki jesteś mądry.
— A czy wiesz, że na Alasce żyje 482 000 niedˇwiedzi grizzly?
— Och kochanie, jaki jesteś mądry.
Rozanielona staruszka czuje, że zbliża się tak dawno nie przeżywana przygoda i patrzy coraz cieplejszym wzrokiem na swojego staruszka. A ten nie tracąc czasu, już prawie rozebrał swoją babunię.
— A czy wiesz, że na Alasce żyje 2 mln karibu?
— Och kochanie, jaki jesteś mądry, ale skąd ty to wszystko wiesz?
— A pamiętasz jak w środku zimy zabrakło nam papieru toaletowego?
— Tak kochanie.
— I podałem ci wtedy egzemplarz „National Geografic”?
— Tak kochanie.
— Masz przyklejoną do pupy 68 stronę.
--------------------------------------------
Tankowanie
Mężczyzna już bardzo długo kocha się z niezwykle namiętną i wygimnastykowaną blondynką. Zmęczony i spragniony przeprasza ją na chwilę i wychodzi do kuchni. W lodówce jest tylko mleko. Nalewa sobie szklankę i zaczyna pić. Czuje jednak, że jego kogucik jest rozgrzany niemal do czerwoności, aby więc sobie ulżyć, wkłada go na chwilę do szklanki z mlekiem. W tym samym momencie wchodzi blondynka.
— Ach, a ja zawsze zastanawiałam się jak wy go napełniacie.
------------------------------------------------------------
Solidarność
W Londynie odbywa się Wielki Festiwal Piwa. Czterej prezydenci największych browarów chcą się zrelaksować. Umawiają się więc na wieczór w pubie. Podchodzi kelner i pyta, co podać. Jeden z nich, z hiszpańskim akcentem, zamawia pierwszy.
— Senior, najlepsze na świecie piwo, proszę podać Coronę.
Drugi z nich, z jowialnym uśmiechem i niemal nie otwierając ust mówi:
— Podaj mi chłopcze The King of Beer, Budweisera.
Następny z ciężkim akcentem wykrzykuje:
— Podaj mi jedyne piwo, do którego wyrobu używana jest prawdziwa ˇródlana woda z górskiego ˇródła Rocky Mountain. Coors poproszę!
Ostatni z nich, szef Guinness’a, zamawia coca—colę. Przez chwilę panowie piją w milczeniu, ale w końcu nie wytrzymują i pytają czwartego, o co chodzi.
— Szanowni panowie, uznałem, że skoro żaden z was nie pije piwa, to ja nie będę się wyłamywał.
---------------------------------------------------------------
Metoda
Małżeństwo wybrało się na zakupy do olbrzymiego domu towarowego. Po jakimś czasie mężczyzna gubi z oczu swoją małżonkę, rozgląda się lekko zaniepokojony i nagle spostrzega niezwykle atrakcyjną, młodą kobietę. Nie namyślając się długo, podchodzi do niej z zalotnym uśmiechem.
— Przepraszam, czy nie zechciałaby pani przez chwilę ze mną porozmawiać?
— O co chodzi?
— Zgubiłem gdzieś swoją małżonkę, a ona natychmiast się zjawia, gdy zaczynam rozmawiać z atrakcyjną nieznajomą.
---------------------------------------------------------
Barbie
Zapracowany tatuś wraca póˇną porą samochodem z pracy. Spieszy się do domu, gdy nagle przypomina sobie, że jego córeczka ma właśnie urodziny. Skręca więc szybko do najbliższego sklepu z zabawkami. Podchodzi do sprzedawcy i pyta o jakąś ładną lalkę.
— Mamy „Barbie na wakacjach” za 19,99, „Barbie idzie na bal” za 19,99, „Barbie zostaje projektantką mody” za 19,99 oraz „Barbie się rozwodzi” za 399 dolarów.
Lekko zdezorientowany ojciec pyta:
— Dlaczego ta ostatnia lalka jest taka droga?
Bo Barbie, która się rozwodzi, idzie razem z domem Kena, meblami Kena, samochodem Kena i jachtem Kena.
------------------------------------------------------
Siła spokoju
Przy barze siedzi pijany staruszek i zachowuje się bardzo agresywnie. Upatrzył sobie stół, przy którym siedzą trzej potężnie zbudowani młodzi mężczyˇni. Patrząc wyzywająco na jednego z nich, krzyczy na cały głos.
— Twoja matka robiła mi laskę!
Mężczyzna przez chwilę popatrzył na starca, ale nie zareagował. Krzepki dziadek nie daje za wygraną i pokazuje ręką drugiego faceta.
— Z twoją matką robiłem to, kiedy tylko chciałem!
Drugi facet również popatrzył przez chwilę na staruszka i wrócił do rozmowy z towarzyszami. Starzec, pijany już w sztok, kieruje się w stronę trzeciego z siedzących przy stole.
— A z twoją matką to…
Mężczyzni podnoszą się nagle, dwóch z nich bierze intruza pod ramiona, a trzeci cichym głosem mówi:
— Chodz tato, na dzisiaj ci już wystarczy...
-----------------------------------------
Wielka ucieczka
- Dlaczego Małysz ma kolczyk w uchu?
- To pozostałość po badaniach ornitologów, którym uciekł.
Porównanie
- Czym się różni Małysz od Gołoty?
- Małysz dłużej leci niż Gołota walczy.
-------------------------------------
Noblista
Pani pyta dzieci na lekcji polskiego kto jeszcze, oprócz Wisławy Szymborskiej, dostał nagrodę Nobla. Jasio wstaje i mówi:
- Czesław Małysz.
--------------------------------------
Pościg
- Dlaczego policja ściga Małysza?
- Bo zrobił największe skoki w tym roku.
----------------------------------------------
Fiksacja
Nowa nauczycielka rozpoczyna swoje pierwsze zajęcia w szkole. Prosi uczniów, aby każdy przedstawiali się kolejno z imienia i nazwiska. Pierwsze dziecko:
- Adam Małysz.
Drugie:
- Adam Małysz.
Trzecie:
- Adam Małysz.
Przy dziesiątym nauczycielka traci cierpliwość i biegnie ze skargą do dyrektora szkoły. Ten patrzy jej prosto w oczy i mówi podniesionym głosem.
- Niech pani im nie wierzy, to ja jestem Adam Małysz.
-------------------------------------------
Na wszelki wypadek
- Dlaczego Małysz ma na głowie kask ochronny w czasie skoków?
- Na wypadek zderzenia z balonem meteorologicznym.
------------------------------------------------------
Metoda
- Dlaczego Małysz skacze tak daleko?
- Bo trener przed skokiem zdejmuje mu okulary.
--------------------------------------------------
Popularność
- Dlaczego Małyszowi przeszkadza popularność?
- Bo nawet ptaki pozdrawiają go po imieniu.
Jedno dosyć
- Dlaczego Małysz nie chodzi do ,,Bociana''?
- Bo ma już córeczkę.
---------------------------------------------------------
Zespół
- Dlaczego Małyszem zajmują się trzy osoby:
trener, fizjolog i psycholog?
- Pierwszy mówi mu, jak ma skakać, drugi mówi mu, jak ma ćwiczyć, a trzeci uczy go, jak ma sobie radzić z samotnością w czasie lotów.
------------------------------------------
Objawy
- Jakie są objawy przeziębienia u Małysza?
- Skacze mu temperatura.
----------------------------------------------
Konkurencja
- W czym skoczkowie narciarscy są lepsi od alpinistów?
- Skoczkowie skaczą na K185, a alpiniści zaledwie na K2.
------------------------------------------------
Kłopoty
Dlaczego Małysz ma kłopoty z komisją antydopingową?
- W jego żołądku znaleziono resztki karmy dla ptaków.
----------------------------------------------
Rozmowa
Tuż przed skokiem do Małysza dzwoni telefon.
- Halo, mówi Martin Schmitt.
- Nie chce mi się z tobą gadać...
----------------------------------------------
Równowaga
- Dlaczego Małysz ma kolczyk w uchu?
- Ţeby zrównoważyć ciężar zegarka.
------------------------------------------------
Pierwszy dzień
- Dlaczego Małysz zaraz po ślubie zabrał swoją żonę na skocznię?
- Bo musiał ją przenieść przez próg.
---------------------------------------------------
Lektury
W pubie siedzą: Schmitt, Jussilainen i Małysz.
Martin mówi: - Wiecie co, miałem kiedyś taki przypadek. Poszedłem do kina na ,,101 dalmatyńczyków'', a na drugi dzień skoczyłem na średniej skoczni 101 metrów
i wygrałem.
Na to Jussilainen:
- A ja kiedyś czytałem książkę ,,150 sposobów na stres''. Na drugi dzieƒ skoczyłem 150 metrów na dużej skoczni i też wygrałem!
W tym momencie Małysz zrywa się jak oparzony, biegnie do wyjścia
i krzyczy:
- Trzeba odwołać zawody! Jutro skaczemy na ,,mamucie'', a ja wczoraj przeczytałem ,,20 000 mil podmorskiej żeglugi''!
----------------------------------------
W przelocie
Wchodzi Małysz do baru. Barman pyta.
- Może piwo, panie Adamie?
- Nie, dziękuję, muszę już lecieć.
----------------------------------
Samowystarczalność
- Czym się różni Małysz od F16?
- Małysz nie tankuje w powietrzu!
--------------------------------------
Replay
Dwie blondynki oglądają transmisję turnieju skoków. Po niezbyt udanym skoku Adama pokazują powtórkę. Jedna blondynka woła drugą:
- Chodz szybko! Skacze jeszcze raz, może teraz wyląduje dalej.
- E, co ty! Przecież od razu widać, że leci wolniej!

----------------------------------------
Poprawny barman
Do baru wchodzi klient. Zamawia drinka. Wokoło pusto, więc zagaduje barmana.
– Jak pan myśli, czy lewica wygra wybory w…
Barman przerywa mu gwałtownie:
– Żadnych rozmów o polityce w tym barze. Taka zasada.
Klient milczy przez chwilę.
– A wie pan, że papież…
Barman znowu przerywa mu gwałtownie:
– Żadnych dyskusji o religii również.
Zniecierpliwiony klient patrzy na barmana i zapytuje:
– A o seksie można?
– Można.
– To pieprz się pan!
------------------------------------

Fachowiec
Do supermarketu wchodzi dwóch kumpli.
Jeden z nich bez przerwy bawi się monetą – podrzuca ją do góry i łapie zębami. Nagle pierwszy z kumpli odwraca się i niechcący potrąca kolegę. Moneta
wpada mężczyˇnie do gardła. Gość robi się czerwony i zaczyna się dusić. Przerażony przyjaciel wpada w panikę i wzywa pomocy.
Pojawia się dystyngowana, elegancko ubrana kobieta po 30–tce. Bez słowa podchodzi do duszącego się mężczyzny i łapie go za przyrodzenie. Ściska go bardzo mocno, po chwili jeszcze mocniej – nagle mężczyzna wypluwa monetę, z ulgą łapiąc powietrze. Przyjaciel uratowanego z szacunkiem podchodzi do damy.
– To było fantastyczne. Czy pani jest lekarzem?
– Nie, jestem prawnikiem, moją specjalnością są rozwody.
---------------------------------


Rewanż
W środku działu kosmetycznego dużego sklepu stoi mężczyzna i rozgląda się. Podchodzi do niego ekspedientka i pyta w czym może pomóc.
– Szukam tamponów dla mojej żony.
Ekspedientka podchodzi do odpowiedniego regału,
po chwili wraca i ze zdziwieniem stwierdza, że klient stoi już przy kasie z kartonowym pudełkiem pełnym bawełnianych kuleczek kosmetycznych.
– Nie rozumiem, szukał pan tamponów.
– Bo, widzi pani, kiedy ostatnio moja żona szła na zakupy, prosiłem, żeby mi kupiła papierosy. I ona przyniosła mi paczuszkę tytoniu i bibułki, żebym sobie sam poskręcał. No więc pomyślałem, że ona teraz też może sobie sama poskręcać.

-----------------------------------------


Zepsuta kaseta
Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i… nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
– Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
– Proszę mi opisać, co się dzieje.
– Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
– Proszę podać tytuł filmu.
– „Czyszczenie głowic”.

-------------------------------------------


Ciężka próba
W USA trzy pary małżeńskie (jedno małżeństwo na emeryturze, drugie w średnim wieku, a trzecie to nowożeńcy) postanawiają zmienić wiarę i zgłaszają się do założyciela nowego kościoła. Ten każe im wstrzymać się od seksu przez dwa tygodnie i przyjść ponownie. Po tym okresie założyciel nowej religii pyta parę emerytów jak sobie dawali radę.
– Bez żadnego problemu.
Następnie o to samo pyta tych w średnim wieku.
– Przez pierwszy tydzień było ciężko, ale potem już OK.
Na koniec zwraca się do nowożeńców. Młody człowiek odpowiada:
– Wszystko szło całkiem dobrze dopóki moja żona nie upuściła puszki z farbą.
– Z farbą???
– Tak, i pochyliła się i jak zobaczyłem ten jej śliczny kuperek, to nie mogłem się po prostu powstrzymać i musiałem ją mieć – od razu, tam gdzie stała.
Lider nowej religii popatrzył na młodych z potępieniem.
– Nie macie tutaj wstępu!
– Tego się spodziewaliśmy. To samo powiedział nam wtedy kierownik działu „Mój ogród” w tamtym supermarkecie.

----------------------------------------

Zakupy
Do sklepu z damską bielizną wchodzi mężczyzna. Czeka aż wyjdą wszyscy klienci i zmieszany podchodzi do ekspedientki.
– Chciałbym kupić żonie biustonosz.
– Jaki rozmiar?
– Nooo, nie wiem.
– Czy pańska żona ma piersi tak duże jak grejpfruty?
– Nie.
– A może takie jak jabłka?
– Nie.
– Może takie jak jajka?
Mężczyzna zastanawia się przez chwilę.
– Tak, tak – jak jajka. Sadzone.
------------------------------------------


Rezerwacja
– Dlaczego zespół napięcia przedmiesiączkowego
nazywa się zespołem napięcia przedmiesiączkowego?
– Bo nazwa „choroba wściekłych krów” jest zarezerwowana dla innej jednostki chorobowej.

-----------------------------------------------

Cud
Policjant zatrzymuje samochód, który porusza się po drodze zygzakiem. W samochodzie siedzi ksiądz, pod jego nogami leży pusta butelka. Policjant patrzy niedowierzająco.
– Ta butelka jest pusta, co w niej było?
– Woda synu, woda.
– Czyżby? A mnie się wydaje, że wino. Ksiądz jest pijany.
Wielebny spogląda na policjanta, potem na butelkę, następnie z wyrzutem podnosi w górę oczy.
– Znowu to zrobiłeś, Panie...
-------------------------------------------------


Cała prawda
Mężczyzna mija na chodniku niezwykle piękną blondynkę. Patrzy na nią pożądliwie, po czym podnosi wzrok do nieba i szepcze:
– Boże, czemuś stworzył tak atrakcyjne blondynki?
Nagle z nieba rozlega się głos:
– Żebyście mogli je kochać!
Mężczyzna jest lekko zaskoczony tak szybką odpowiedzią, jednak nie traci rezonu i pyta dalej:
– Ale czemuś stworzył je takimi głupimi?
Głos z nieba:
– Żeby one mogły was kochać


Post został pochwalony 0 razy
Czw 1:39, 05 Sty 2006 Zobacz profil autora
Kowal
Twój stary
Twój stary



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1629
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZNIENACKA

Post
Kurwa ile tegp jest... woha


Post został pochwalony 0 razy
Czw 8:24, 05 Sty 2006 Zobacz profil autora
COMMANDO FUKA
Gość







Post
Jak się nazywa ulubiona wokalistka Rasiaka?

- Kora.
Nie 14:41, 22 Sty 2006
COMMANDO FUKA
Gość







Post
Otylia Jedrzejczak jadąc samochodem mówi do swojego brata
-Szymon posłuchaj,teraz ja jestem Sprite,a Ty pragnienie
Pon 14:42, 23 Sty 2006
Chester
Mały zadymiarz



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Marsa

Post
hehehe dobre to ze spritem :)

wiecie czemu kobieta ma wiecej o jedną szara komurke od konia
-zeby nie piła wody z wiadra podczas mycia podłogi

zryło wiem:Dhehehehe


Post został pochwalony 0 razy
Pon 15:33, 23 Sty 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum -FORUM WAL SIE NA RYJ- bf.one.pl Strona Główna » Po Kielichu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin