[RS] W stronę słońca

W stronę słońca

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

hasło:www.projecttr.com

Gdy zostaje zamordowany gubernator Tokio, do akcji wkracza były agent CIA Travis Hunter starając się wytropić terrorystów. Okazuje się, że zabójstwo gubernatora stanowi jedynie początek całej serii przemocy i korupcji. Hunter odkrywa zamiary przywódcy Yakuzy, który chce stworzyć na ogromną skalę sieć dystrybucji narkotyków w powiązaniu z chińską mafią. Czas ucieka, Yakuza spieszy się z wprowadzeniem swoich planów w życie a Hunter musi im pokrzyżować szyki... i pozostać przy życiu.

Post został pochwalony 0 razy

a nie dawales juz tego kiedys fredi bo okladeczke juz widzialem jkiedys ale moze mi sie tylko wydawac:P

Post został pochwalony 0 razy

Taa to jest ten kurde Sigal. Jak by sie troche inaczej sprawy potoczyły to z niego by były jaja a nie z Chucka... ale wypadło na Chucka :D

Post został pochwalony 0 razy

To nie jest ten

Post został pochwalony 0 razy

ty nie gadaj ostatnio w wydarzeniach na polsacie gadali o chucku heheh ze jest jakas norisomania hehe na zagranicznych forach tez z niago lacha maja niezlego hehe

Post został pochwalony 0 razy

Cytat:

Zresztą Chuck sam jest sobie winien. Na swojej oficjalnej stronie tak skomentował krążące po sieci żarty: "Jestem bardziej człowiekiem Dzikiego Zachodu niż internetu. Kto wie, może ludzie czytający te żarty sięgną po moje książki, by dowiedzieć się czegoś więcej?". Może? Chuck nie musi się o to martwić, bo kto nie chciałby oddać się lekturze "Tajemnicy siły wewnętrznej" czy "Przeciwko wszystkim nierównościom"?

Post został pochwalony 0 razy

Cytat:

Godnym rywalem Norrisa mógłby być chyba tylko Steven Seagal. Ale...

Steven Seagal został kiedyś dla żartu porównany z Chuckiem. Chuck się nie śmiał.

Dlaczego Norris pokonał Seagala w walce o władanie wyobraźnią internautów? Tego nie wie nikt, ale wytłumaczeniem może być fakt, że tak naprawdę to Chuck Norris wymyślił wymyślanie. Swoją teorię na ten temat ma Grzegorz Mizielski, 21-letni student z Warszawy, maniakalny fan filmów karate. - Zostając aktorem, Seagal pokonał swój strach i ludzi odpowiedzialnych za casting. Miliony lat temu Chuck, spacerując po dnie oceanu, nagle tak szybko kopnął z półobrotu, że od zawirowań wody powstały kontynenty. Ot, subtelna różnica - śmieje się Grzesiek.

Seagal zawsze zgrywał się na gwiazdora, niedostępne bożyszcze. Norris natomiast jest przesympatycznym gościem, nie da się go nie lubić. Przekonał się o tym Marek Piotrowski, mistrz świata w kick boxingu. - Na początku lat 90., kiedy walczyłem w Kalifornii, miałem okazję go poznać. Po jednej z walk podszedł do mnie i jak gdyby nigdy nic powiedział: "Hi, I'm Chuck Norris". Kiedyś spotkałem go w Las Vegas i jak kumpel kumplowi zaproponował mi, żebym do Los Angeles wrócił jego prywatnym samolotem. To taki chłopak z sąsiedztwa, zero gwiazdorstwa - wspomina Piotrowski, ale zaraz dodaje, że filmy Chucka "to nie jest to, co go kręci".

Post został pochwalony 0 razy

Bleeee....znowu ten Chuck - kurwa kiedy to się ludziom znudzi?

Post został pochwalony 0 razy

myzle ze w czawtek po 12:D

Post został pochwalony 0 razy

Polecam ten film. Super sceny walki. I nienajgorsza fabuła.

Post został pochwalony 0 razy