Forum -FORUM WAL SIE NA RYJ- bf.one.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
[HTTP] Tribes 2

 
Odpowiedz do tematu    Forum -FORUM WAL SIE NA RYJ- bf.one.pl Strona Główna » Magazyn Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
[HTTP] Tribes 2
Autor Wiadomość
Fredi
***



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Post [HTTP] Tribes 2
Tribes 2



[link widoczny dla zalogowanych]

Żyjemy w pewnym pięknym kraju, gdzie wiele rzeczy z Zachodu trafia do nas ze sporym opóźnieniem. Dotyczy to również gier, a w szczególności strzelanki Tribes: Vengeance wyprodukowanej w październiku ubiegłego roku przez Irrational Games. Traf chciał, że ów futurystyczny FPS zawędrował pod nasze strzechy dopiero w minione wakacje, a więc grubo ponad pół roku po światowej premierze. W ogóle fakt, że ( za sprawą CD Projektu) dotarł do Polski, uznać można za cud. Zaawansowany wiek gry zamaskowano niską ceną – 59,90 zł. Pozostaje tylko pytanie: czy Tribes nadal jest warte tych pieniędzy?

Zemsta (nie cierpię tytułów tłumaczonych „ na siłę”) to kolejny, po Starsiege Tribes oraz Tribes 2, shooter, który prócz grywalności rodem z Quake’a miał przyciągnąć nastolatków rozgrywką drużynową. W poprzednich częściach dzieła Sierry zarówno z radością płynącą z rozgrywki, jak i z trybem co-operative bywały problemy, ale generalnie wszystkie Tribesy wybijały się ponad przeciętność za sprawą dość ciekawej, jak na FPS-y, fabuły. Grzechem byłoby zepsucie owej tradycji, więc w Zemście zaserwowano nam w miarę interesującą ( co nie znaczy, że porywającą) historię.

Jak to zwykle bywa, w kosmosie wybuchł potężny konflikt. Oto jedna ze stron - Imperium, skłóciła się z drugą – Barbarzyńcami i skutkiem owego nieporozumienia musiała być wojna. Dziwne, że w całym wszechświecie nie było żadnego dyplomaty, który sprawiłby, że zwaśnione nacje podałyby sobie łapki na zgodę. Czeka nas więc wybijanie setek żołnierzy, którzy mogliby sobie spokojnie ćwiczyć na poligonie aż do emerytury, gdyby nie ta przeklęta wojna. Dobrze chociaż, że głównymi bohaterkami Vengeance są kobiety – Victoria oraz jej córka Olivia. Miło przecież popatrzeć sobie od czasu do czasu na jakieś ładne kształty, odziane w dodatku w obcisłe stroje. Nie żebym zwracał na to jakąś szczególną uwagę… Ale sami wiecie, jak to jest podczas oglądania nudnawych cutscenek.

Z Victorią związany jest wątek miłosny. Przedstawicielka imperium zakochała się z wzajemnością w Danielu, wodzu wrogiego plemienia Feniksa. Zdążyła wydać na świat Olivię, lecz wkrótce wraz z wybrankiem została zamordowana i nadzieja na pokój między dwoma największymi frakcjami legła w gruzach. Zdarza się. Jednak żeby nie było już tak smętnie, Olivia postanowiła pomścić matkę. Wcielimy się więc w młodą księżniczkę, a także w inne, ważne dla fabuły postacie – brata Daniela, Jerycho, a nawet w androida, zabójcę naszej zakochanej pary(!). Można się domyślić, że w trakcie gry poskaczemy pomiędzy konkretnymi wydarzeniami, zrobi się zatem lekkie zamieszanie, ale na szczęście scenarzyści ułożyli wszystko w logiczną całość i zawsze wiemy, dlaczego jesteśmy akurat w tym, a nie w innym miejscu, a także jaki mamy cel.

Misje zostały zaprojektowane z pomysłem i, co ważne, zadania nie dublują się. Raz po cichu uciekamy z pałacu, nieco później sterujemy bojowym myśliwcem czy wsiadamy do latającego czołgu, jeszcze kiedy indziej szturmujemy bazę wroga czy uciekamy przed nieprzyjacielem przy pomocy plecaka odrzutowego (jetpacka). Jest intrygująco. Wymieniłem co prawda najciekawsze wyzwania, ale przyznaję, że nawet „ rutynowe” ostrzeliwanie się z dobrze uzbrojonymi oponentami potrafi wciągnąć. Duży udział w takim stanie rzeczy mają pancerze, jakie możemy na siebie założyć i wzbogacać o implanty. W zależności od rodzaju zbroje przyśpieszają naszego bohatera tudzież chronią go przed obrażeniami. Dzięki nim możemy także nosić ze sobą przeróżne bronie, choć ich wybór jest tutaj raczej standardowy – karabin szturmowy, shotgun, granatnik, snajperka i rakietnica. Na ich tle wybija się wyrzutnia dysków, miecz energetyczny czy też chwytak, choć ten ostatni dzięki umieszczonym w nim hakom nadaje się bardziej do wspinaczki, niż do walki. Jednak do pokonywania dużych wysokości i tak najlepiej wykorzystać jetpacka. Warto zauważyć, że nie jest to rarytas i często korzystają z niego nasi przeciwnicy. Oznacza to także, że strzelaniny rozgrywają się nie tylko na powierzchni ziemi, lecz również w powietrzu, gdzie jest jeszcze bardziej widowiskowo. Jeśli dodamy do tego możliwość sterowania pojazdami i obsługi wieżyczek strzelniczych oraz nowoczesnych działek, zyskamy całkiem spore pole manewru. Na brak możliwości nie da się narzekać. Zwłaszcza, że co rusz zmieniamy otoczenie, czy to łażąc po górach i lasach, czy biegając z giwerą po zamkniętych pomieszczeniach.

Inaczej jest już, gdy zwrócimy uwagę na Sztuczną Inteligencję. Można by powiedzieć, że stoi ona na wysokim poziomie, gdyby nie kilka irytujących szczegółów. Podobnie jak w Half-Life 2 zdarza się tu „ zasypianie” zawodników sterowanych przez komputer. Niektórzy udają, że nie widzą nas nawet wtedy, gdy lufa naszego shotguna znajduje się w odległości 5 metrów od ich hełmów. Z kolei inni „ wybrańcy”, zapewne pod wpływem jakiegoś mocnego narkotyku, dysponują sokolim wzrokiem i zdejmują nas z drugiego końca mapy, choć nominalnie nie są snajperami. Reasumując, reakcje przeciwników niejednokrotnie Was zaskoczą i powinniście być przygotowani na każdą ewentualność. Z kolei gdy już uporacie się z przygłupawym wrogiem, ten efektownie wypadnie przez barierkę albo zaliczy niemiłe spotkanie ze ścianą, by w końcu znaleźć się na ziemi. Dobrze odwzorowano wybuchy, spowodowane np. strzałem w beczkę z paliwem ( tylko dlaczego takie beczki występują tu niemal powszechnie?) Fizyka, dzięki Bogu, jest taka, jakiej się spodziewałem. Wszak Havoc to jeszcze całkiem dobry engine.

Równie dobrym silnikiem jest kolejna mutacja Unreala, który został przez panów z Irrational Games odpowiednio podrasowany. Pełna obsługa DirectX’a 9 owocuje pięknymi widoczkami. Pomijając wygładzone krawędzie Victorii i Olivii wspomnę, że lokacje są zróżnicowane i dopracowane w niemal każdym calu. „ Niemal”, bo liście drzew stworzone z niedbale poukładanych tekstur psują nieco wizerunek oprawy wizualnej. Wszystko inne wygląda już jednak lepiej, niż przyzwoicie. Nie można czepiać się ani oponentów, ani tym bardziej pojazdów czy trzymanych przez nas broni. Przejrzyście wykonano także interfejs. Pozytywne doznania zepsuć mogą wymagania sprzętowe. Tribes Vengeance sprawiło, że poważnie zaczynam rozmyślać nad wymianą karty graficznej.

Dotąd wspomniałem jedynie o singlu, a prawdziwy power Zemsty ( ach, ten wspaniały podtytuł) kryje się w rozgrywce wieloosobowej. Prócz oklepanych trybów typu deathmatch albo capture the flag możemy się też bawić w uciekającego zajączka ( jeden gracz ma flagę, pozostali na niego polują) albo kraść znajomym paliwo i dostarczać je do magazynu swojej drużyny. Dla maniaków pozostaje „ Ball”, gdzie… gramy w nieco unowocześnioną odmianę piłki nożnej. Jeśli więc znudzi Was odkrywanie fabuły, z pewnością spełnicie się w multiplayerze, jednym z najlepszych, w jakie miałem dotąd okazję zagrać.

Należy się słów kilka o spolszczeniu. W FPS-ach sprawa ta nie jest najważniejsza, ale miło, że CD Projekt nie dał ciała, co mu się czasem zdarza. Nie ma jednak róży bez kolców, tak jak nie ma idealnych lokalizacji. Napisy w cutscenkach powinny być większe. Nie podobały mi się także niektóre tłumaczenia angielskich zwrotów, ale w sumie drobne niedociągnięcia nie przeszkadzają w grze i można przymknąć na nie oko.

Tribes Zemsta to dobra, klimatyczna strzelanka. Bardzo szybka, widowiskowa, z mnóstwem opcji. Cieszy fakt, że nie ma tu jedynej słusznej drogi do celu. Można sobie pokombinować. Czasem szwankuje AI, a wymagania sprzętowe potrafią odstraszyć ( gra zajmuje na dysku 5 GB). Mimo wszystko jeśli dysponujecie kwotą 60 zł, warto ją zainwestować w grę Sierry. Choćby dla wspaniałego multiplayera i sensownej fabuły.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 11:17, 14 Sty 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum -FORUM WAL SIE NA RYJ- bf.one.pl Strona Główna » Magazyn Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin